Maks poznaje świat - Katarzyna Zychla
Od naszej pierwszej lektury Maksa minęło już trochę czasu, a jednak wciąż jestem pod wrażeniem tego cudnego pastelowego świata. Nie chodzi mi o samą grafikę, choć ta jest bajecznie słodka (taka, aż do schrupania!). To co mi się najbardziej spodobało to fakt, że idzie ona w parze z wartościową, mądrą treścią. Ta pozwala w lekki i przyjemny sposób poszerzyć dziecięcą wiedzę o świecie - teoretycznie i eksperymentalnie!
Książeczkę "Maks poznaje świat" recenzowaliśmy dla portalu CzasDzieci.pl. Kto chciałby się dowiedzieć więcej na jej temat, może zajrzeć tutaj ==> KLIK KLIK. Poniżej obejrzeć możecie natomiast te urocze grafiki oraz rezultat jednego z opisanych w książeczce eksperymentów. Dodam, że szpulki tkwią w krzaczkach dalej i z każdym dniem pajęczyna zacieśnia się jeszcze bardziej, choć w chwili obecnej jest już naprawdę imponująca!
PS. Wcześniejsze przygody Maksa mamy wpisane na listę targowych zakupów. Już nie mogę się doczekać czwartku!
PS. Wcześniejsze przygody Maksa mamy wpisane na listę targowych zakupów. Już nie mogę się doczekać czwartku!
Komentarze
Prześlij komentarz
Znasz tę książkę? Lubisz ją? A może z jakichś względów Ci się nie spodobała? Podziel się ze mną swoją opinią, zostaw ślad. Niech wiem, że czytasz, że wracasz, że to co robię ma sens :)