Tajemnica namokniętej gąbki - Zofia Stanecka
Co powiecie na współczesną wersję
bajki o Małej Syrence? Nie, tym razem nie będzie to zwykłe romansidło. W
dodatku bez happy endu. Dzisiejsza syrenka nie może być taka mdła i
bezpłciowa. To dziewczyna z charakterem. Nie porzuci swojego wodnego
świata z miłości do jakiegoś księcia, ale dla pasji (i to dość męskiej!)
i chęci poznania czegoś nowego, nieznanego. To dziewczyna do cna
współczesna, która dąży do wyznaczonego celu, a gdy okazuje się, że nie
jest on tym, czego tak naprawdę pragnęła, nie załamuje rąk, nie poddaje
się. Jej losy wciągają dzieciaki obydwojga płci. Wciągnęły i mnie.
Historię
Majki, dzisiejszej Małej Syrenki, przedstawiona została z męskiego
punktu widzenia. Mamy oto dwóch przyjaciół, którzy postanawiają pobawić
się w detektywów i sprawdzić, co lub kto kryje się za tajemniczymi
zdarzeniami, jakie mają miejsce w ich szkole. Śledztwo doprowadza ich do
ukrytej w szkolnej toalecie Majki. Wiem, wiem, mało to romantyczne, ale
już Wam wspominałam, że nie o romantyzm w tej książce idzie. Wróćmy
więc do Majki. Jest ona już uczłowieczoną wersją syreny, ma jednak swe
problemy, które uniemożliwiają jej normalne funkcjonowanie w ludzkim
świecie. Na szczęście chłopcy mają siostry, które w całej historii
odegrają także swoją rolę. Dzięki jednej z nich Majka dowie się, jak -
dzięki współczesnej kosmetologii - dbać o siebie utrzymując odpowiednie
nawilżenie skóry. Uśmiech ciśnie mi się na usta, gdy pomyślę o tym, jak
wiele fajnych, współczesnych wątków przemyciła do treści autorka. Młodzi
ludzie świetnie się w niej odnajdą. Niezależnie od płci. Dziewczyny
znajdą tu dziewczęce rozterki i porady. Dla chłopców jest wątek
detektywistyczny i piłka nożna - pasja, którą Majka dzieli ze swymi
"wybawicielami". Tak, w cudzysłowie to "wybawicielami", bo brzmi tu
jakoś zbyt górnolotnie. Tymczasem w książce owej "górnolotności" nie
znajdziemy. Autorka - znana młodszym dzieciom z serii
edukacyjno-wychowawczej poświęconej Basi - daleka jest od wzniosłego
pouczania, czy moralizowania. Swobodnie snuje fantastyczną (od słowa
fantastyka, choć - jako wyrażenie oceny to słowo także byłoby tu na
miejscu) lekką i całkiem nowoczesną historię, której kolejne rozdziały
zaskakują i wciągają, a przy tym pozostawiają miejsce do własnych
przemyśleń. Więcej nie zdradzę... sami musicie poskakać po
przedstawionych w książce wątkach i dotrzeć do zakończenia, w którym
syrena znika w wodnych odmętach. Czy na zawsze? Mhm... nie, więcej ani
słowa!
Tajemnica namokniętej gąbki
Wydawnictwo: Egmont
Tekst: Zofia Stanecka
Tekst: Zofia Stanecka
Ilustracje: Anna Sędziwy
Oprawa miękka.
Format: 130x200
Stron: 128
Wiek: 8+
Komentarze
Prześlij komentarz
Znasz tę książkę? Lubisz ją? A może z jakichś względów Ci się nie spodobała? Podziel się ze mną swoją opinią, zostaw ślad. Niech wiem, że czytasz, że wracasz, że to co robię ma sens :)