Misiowe składanki - Ewa Zielińska
Pamiętacie "Misia"? Olbrzymi sentyment mam do tego dziecięcego pisemka sprzed lat. Odżałować nie mogę, że dziś na rynku już go nie ma, że moje dzieci nie mają okazji, by - jak ja niegdyś - z utęsknieniem czekać na każdy kolejny numer. Oczywiście w naszej biblioteczce znaleźć można kilka archiwalnych egzemplarzy. Wyszukane, wyszperane tylko po to, by pokazać chłopakom, co czytała ich mama. Jest też - zupełnie świeża, bo wydana pod koniec ubiegłego roku przez Wydawnictwo Bis - książeczka "Misiowe składanki".
Pełen old-school! - jeśli tak z angielska rzec mogę. Kto kojarzy "Misia", ten na pewno skojarzy i misiowe składanki. Tu zostały one zebrane razem i - dzięki temu - dziś mogą je wykonywać nasze dzieci. Ta sama, choć trochę już niedzisiejsza grafika, te same pomysły. Wyciąć, naciąć, podkleić i już można cieszyć się kartonową zabawką. Książeczka daje okazję manualnie wykazać się dzieciom, a jednocześnie nawiązać bliższe relacje ze Staruszkami, którzy snuć mogą przy niej opowieści z gatunku "A za moich czasów..." :P No dobrze, dobrze, już nic więcej nie napiszę - sami musicie to zobaczyć!
Misiowe składanki
Wydawnictwo: Bis
Ilustracje: Ewa Zielińska
Oprawa miękka
Format: 205x290
Stron: 32
Wiek: 5+
Zapraszam na rozdanie gdzie możesz wygrac smoczek NUK http://madziakowo.blogspot.com/search?q=rozdanie
OdpowiedzUsuńświetne to! oj muszę się temu bliżej przyjrzeć:)
OdpowiedzUsuńświetne, świetne! chłopcy mi się wciągnęli - mam w domu już całą wystawkę z papierowymi zabawkami :)
UsuńMałgosia a ile takich zabawek mniej więcje jest do zrobienia?
Usuńokoło 15
Usuń