Koszmarny Karolek. Tajny Klub na wojnie.

września 25, 2014

Koszmarny Karolek. Tajny Klub na wojnie. - Francesca Simon

Znany i lubiany przez dzieci, znienawidzony przez dorosłych. Któż to taki? Koszmarny Karolek. Tym razem przywędrował do nas w nowej, urodzinowej odsłonie. Nie uwierzycie - choć wygląda niepozornie, Karol ma już 20 lat!

Tak, tak, wydawnictwo Znak świętując urodziny Karolka wypuściło na rynek całą serię książek - 20 tytułów, a w każdym z nich po 2 opowiadania. Wśród nich 4 pomyślane o młodszych czytelnikach - z kolorowymi ilustracjami. My, na początek, wybraliśmy tytuł dla starszych ("Koszmarny Karolek. Tajny Klub na wojnie"), choć - o zgrozo - uważnie przysłuchiwał się mu już i Młodszy. Dobrze sobie radził z rozdziałem "Koszmarny Karolek i Tajny Klub", gorzej ze znajdującymi się w drugim rozdziale dowcipami ("Koszmarny Karolek wypowiada wojnę"). Cóż, rozumie już humor sytuacyjny, ale kawały Karola i jego kolegów jeszcze go nie bawią. Może to i dobrze ;). Bawią za to Starszego. I to tak bardzo, że przy wieczornej lekturze jego śmiech niesie się po całym bloku. Mogłabym napisać, że - jako rodzic - nie lubię Karola, ale jak tu go nie lubić, gdy wywołuje tyle radości u Twojego dziecka. Cóż, może jest niepokorny, może jest niepedagogiczny, może jest nieznośny, ale bez wątpienia dzieci go kochają. To jedna z tych lektur, dzięki którym maluchy same z chęcią powracają do książek. Jeśli martwi Was, że po lekturze dzieci nauczą się wiele złego, a Wy znajdziecie się odtąd na straconej pozycji - to przypomnijcie sobie, że to Wy jesteście wychowawcami. To od Was zależy, jak zachowują się Wasze dzieci, a karolkowa lektura to doskonała okazja do pogawędek o tym, czego robić nie należy. My z przyjemnością studiujemy szkolne i domowe wybryki Karola, poddając je dokładnej analizie. Autorka książek, Francesca Simon, przewidziała niemal wszystkie nieodpowiednie zachowania dzieci. Cóż, chyba nawet sama nie wymyśliłabym aż tylu lekcji pedagogicznych :)

Wracając do samej lektury. Już na pierwszy rzut oka, prezentuje się ona lepiej, niż wcześniejsze wydania. Tomik jest grubszy, a okładka usztywniona, więc bardziej odporna na młodych czytelników ;)

Pierwsza część książki to cztery luźnie opowiadania. Starszego zdecydowanie najbardziej ubawiła wizyta uczniów w przychodni - na szczepieniu. Może dlatego, że sam boi się igły? Poza nią znalazły się tu także historie o tytułowym Tajnym Klubie, koszmarnym dniu Doskonałego Damianka oraz urodzinowym przyjęciu Karola. We wszystkich dzieje się, oj, dzieje!

Część druga to przede wszystkim żarty, dowcipy, psikusy. Autorstwa nie tylko Karolka, ale i jego kolegów. Kto zna tę ekipę, ten wie, czego można się po niej spodziewać. Kto nie wie, wyjaśnię: najgorszego! To lista pomysłów, których realizacji wolelibyście się nie doczekać. Podejdźcie do niej z przymrużeniem oka. Przypomnijcie sobie, co działo się, gdy sami byliście w wieku Karola! W końcu psoty to urok dzieciństwa, jego nieodłączna część. Nie wychowujmy tak od razu "dorosłych" dzieci. Pozwólmy im od czasu do czasu cieszyć się "głupotami".