Mosaic. Sticker book.
Wreszcie nadeszły upragnione
wakacje. Dzieci - choć w domu od książek uginają się półki - z radością
przyjęły książkowe prezenty podarowane im na zakończenie roku szkolnego
przez wychowawców. Młodszy z dumą prezentował w domu swoje "Kajtkowe
przygody", a Starszy... Starszy ledwie dostał książkę w rękę i
natychmiast - nie czekając aż Pani skończy przemawiać - zaczął ją
czytać. Książki pojechały też z nimi na wakacje. Młodszy na pierwszy
wyjazdowy turnus wybrał "Elementarz współczesny", Starszy - szkolny
prezent - Detektywa Pozytywkę. Razem zaś, solidarnie spakowali do torby
anglojęzyczną pozycję "Mosaic. Sticker book." znalezioną na bookids.pl.
"Mozaika"
to książka wybrana przez zaczytaną mamę, będąca - jak się okazało -
strzałem w dziesiątkę. Dzieci ledwie ją zobaczyły, natychmiast
przystąpiły do wyklejania. Bo "Mozaika" to książka wyklejanka. I choć
jest anglojęzyczna, pochłonięte zabawą dzieci praktycznie tego nie
zauważają. Stojące przed nimi wyzwanie wymaga bowiem precyzji i
skupienia. Tak, tak, siła tej książki tkwi w działaniu, a nie lekturze
jako takiej. Na dzieci czekają kolorowe strony z dziesiątkami czy wręcz
setkami pustych pól, które wypełnić mają geometrycznymi kolorowymi
naklejkami. W ten sposób dopełniają dzieła tworząc egzotyczne miasta, ulice, pałace, pola, lasy, oceany, machinerie, latające maszyny, fajerwerki czy kosmos.
Wiecie, dlaczego mój wybór padł na tę
książkę? Już od jakiegoś czasu moje dzieci uczęszczają na zajęcia z SI
(integracja sensoryczna) usprawniając swą równowagę (brak zaniku odruchu
błędnikowego). Część z Was nawet sobie nie wyobraża na jak wiele
funkcji życiowych może mieć ów przypadłość wpływ. To nie tylko potykanie
się o własne nogi, ale całe postrzeganie świata nad którym trzeba
pracować. Jedną z takich form pracy jest ćwiczenie relacji oko-ręka,
która nie wspierana za młodu w przyszłości przełożyć się może na
problemy w pisaniu. Nie myślcie jednak, że trzeba mieć problemy z
błędnikiem, by po książkę tę sięgnąć. NIE! Relację oko-ręka winien
ćwiczyć każdy młody człowiek, który ma przed sobą naukę pisania. W końcu
taka forma ćwiczeń jest zdecydowanie przyjemniejsza niż podtykane
często dzieciom na siłę szlaczki. A dodatkową korzyścią jest także
przygotowanie do nauki czytania poprzez postrzeganie, gdzie dany kształt
umieścić. Tak, tak, bo nauka czytania to nie tylko litery. Dzieci uczą
się czytać od małego zapamiętując kształty, ich położenie, wyszukując
podobieństwa i różnice. Innymi słowy - ćwicząc wzrok.
Moje
dzieci kochają różnego rodzaju naklejki (pokażcie mi dziecko, które ich
nie lubi), dlatego książka nie mogła im się nie spodobać. Wciągnęła
nawet mnie. Muszę przyznać, że działa wyciszająco, uspokajająco,
relaksacyjnie. Zarówno na małych, jak i na dużych. To taki anty-streser,
które w formie dającej możliwość do wybazgrania się, wydawane są coraz
częściej z przeznaczeniem dla dorosłych. Tu, korzystać może i dziecko, i
rodzic,
bo grafiki nie są jakoś stricte bajkowe, a jest ich tak dużo, że
spokojnie można się dzielić. To także dlatego, gdy poszukiwałam
ciekawych
pomocy dydaktycznych, mój wybór padł na wydanie książkowe. W sklepach z
zabawkami przecież także znajdziemy różnego rodzaju mozaiki. Różnica
polega na tym, że tu w przystępnej cenie otrzymujemy sowitą ich ilość, a
w kartonowych zabawkowych pudełkach jest zaledwie 2-4 obrazki, przy
czym ich
cena niejednokrotnie przekracza cenę tej książki. Dlatego ja nie
zastanawiałam się długo. Teraz bez wyrzutów sumienia, że coś im
podkradam, mogę spędzać czas na wspólnej zabawie z dziećmi. A czy jest
coś cenniejszego niż takie dzielone z bliskimi chwile?
"Mozaika"
to książkowy format po brzegi wypełniony rozrywką. Idealny na wakacyjne
chwile nudy - wówczas, gdy pogoda nie dopisze. Wystarczy na długie
godziny zabawy. Do dyspozycji mamy bowiem 13 obrazków, a na nich ponad
5000 naklejek. Sporo, prawda?
Książka do kupienia ==> TUTAJ
Mosaic. Sticker book.
Wydawnictwo: Usborne
oprawa miękka
Format: 247 x 305
Strony: 24
Wiek: 5+
5000 naklejek to jest wymarzony prezent mojego Syna - dzięki wielkie :)
OdpowiedzUsuń