Powrót rzęsorka - Tomasz Samojlik
Pokochaliśmy ryjówki, choć jeszcze niedawno nawet ja nie miałam pojęcia o
ich istnieniu. Ba, potraktowałabym je może nawet jako postacie
fikcyjne, gdyby nie fakt, że ich twórca, a może raczej gospodarz -
człowiek, który zaprosił je na łamy swych książek, jest historykiem
przyrody aktywnie działającym na terenie Puszczy Białowieskiej. Tak,
tak, okazuje się, że zdolności i sympatie naukowe mogą iść w parze z
pasją i umiejętnościami graficznymi, a nawet - wbrew stereotypom - z
pomysłowością i poczuciem humoru. Tomasz Samojlik nie jest nudnym
naukowcem. Dzięki ludziom takim jak on rodzą się pozycje
edukacyjne, których dydaktyzmu w zaczytaniu nie zauważamy. Fundują nam oni cudownie
lekkostrawną wiedzę, która podświadomie zapada w pamięć.
My
- jak zwykle - zaczęliśmy od końca, bo "Powrót rzęsorka" to trzeci już
tom - po "Ryjówce przeznaczenia" i "Norce zagłady" - Samojlikowej
komiksowej sagi o puszczańskich zwierzętach. Znajomość wcześniejszych
części nie jest szczególnie wymagana, ale jeśli są one równie dobre jak
ta - a z różnych źródeł wiem, że są - to zwyczajnie warto zacząć od
początku. Prześledzić całą historię Dobrzyka - poczciwej ryjówki, która -
nawet bez specjalnych kostiumów i gadżetów - urasta do rangi
super-bohatera. Po zatruciu leśnej rzeczki i inwazji krwiożerczych norek
amerykańskich w ryjówkowym świecie robi się naprawdę gorąco. Docieramy
do momentu, w którym pewien prosty człowiek zaczyna jesienny proceder
wypalania traw. Jego konsekwencje mogą być tragiczne...
Za
sprawą nieodpowiedzialnego i bezprawnego wypalania traw w płomieniach
staje las. Jak poradzić sobie z ogniem, gdy w pobliżu wody brak - bóbr
wybudował właśnie tamę, która zatrzymała nurt leśnej rzeczki. W obliczu
zagrożenia stają nie tylko ryjówki, ale także żółw, jeż i mniejsza leśna
brać - pająki, dżdżownice, czy kontuzjowane biedronki, a w
rzeczywistości - o wiele więcej zwierzęcych gatunków. Jak się okazuje -
nie dla wszystkich jednak ogień oznacza zagładę. Ciemnik czarny składa
jaja na zgliszczach lasu. Tu jednak nie będzie miał ku temu okazji. I to
bynajmniej nie dlatego, że owe zgliszcza nie powstaną... zresztą, sami
zobaczycie. Przyroda lubi zaskakiwać, inspirujący się nią Tomasz
Samojlik także.
Znakomita
rysunkowa przygodówka z ekologicznym przesłaniem. Dynamiczna,
trzymająca w napięciu i zabawna. Hip-hopowe brzmienia, trudy bobrzego
tacierzyństwa, pozostający pod olbrzymim wpływem matki przerośnięty i
niezbyt inteligentny ryjówkowy król. Mistrzostwo świata! Tomasz Samojlik
jest nie tylko bacznym obserwatorem przyrody, ale także relacji
społecznych. Jego postacie, choć żywcem wyjęte z lasu, posiadają wiele
ludzkich cech, które autor specjalnie wyolbrzymia. A my śmiejemy się z
tych przywar, czyli - poniekąd - sami z siebie.
Uwielbiam!!!
Starszy dzieć - także. Młodszy - zapewne wkrótce, a póki co dalej męczy
"Drogę mocy". Pytanie za 100 punktów: ile razy można?
Powrót rzęsorka
Wydawnictwo: Krótkie Gatki/Kultura Gniewu
Autor: Tomasz Samojlik
Ilustracje: Tomasz Samojlik
Kolor: Michał Śledziński
Oprawa twarda, matowo-błyszcząca
Format: 165 x 235
Strony: 120 + wkładka - mapa
Wiek: 7+
Wrzucam dziś większe zdjęcia, abyście mogli dokładnie się przyjrzeć poszczególnym kartom. Wybrałam swoje ulubione:
Komentarze
Prześlij komentarz
Znasz tę książkę? Lubisz ją? A może z jakichś względów Ci się nie spodobała? Podziel się ze mną swoją opinią, zostaw ślad. Niech wiem, że czytasz, że wracasz, że to co robię ma sens :)