Rzecz o tym, jak paw wpadł w staw - Agnieszka Wolny-Hamkało, Józef Wilkoń
Kto powiedział, że książki dla dzieci są wyłącznie dla nich? Są takie pozycje, które trafiają do nas nie ze względu na chłopców, lecz ze względu na mnie. Puszczane przez Józefa Wilkonia pawie kusiły mnie już od dawna. Nie wiedziałam, czy spodobają się dzieciom. Wiedziałam, że podobają się mnie i to był wystarczający argument za tym, by przywędrowały w końcu do naszego domu.

No właśnie, pawie pawiami. Zachwyca się nimi niemal każdy, a tekst... cóż, nie znam pierwowzoru, ale ten współczesny jest zabawny i przyjemny w odbiorze. Z ilustracjami tworzy zgraną całość. Dumny paw wpada w staw i... żyje, bo nie tlenu, lecz zachwytu potrzeba mu do życia. Czytając, trudno się nie uśmiechać. Uśmiechałam się więc i ja, i Starszy, bo jak się okazało książka i jemu się spodobała. Cóż, gust ma chłopak jak nic - po mamie :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Znasz tę książkę? Lubisz ją? A może z jakichś względów Ci się nie spodobała? Podziel się ze mną swoją opinią, zostaw ślad. Niech wiem, że czytasz, że wracasz, że to co robię ma sens :)