O nas


Czytajki - dziecięcych książek czar to okraszone prywatnymi komentarzami recenzje literatury dziecięcej testowanej na 4 młodych egzemplarzach. Wszystko to redaguje Matka Polka, która nie może pogodzić się z faktem, jak słabo wypadają w Polsce statystyki dotyczące czytelnictwa. Podjęła się więc pracy u podstaw, licząc, że kolejne pokolenia wyciągną nas z europejskiego ogona "nieczytania". 


CZYTAJKI NA PRZESTRZENI MIJAJĄCYCH LAT

Czytajkowy blog powstał dawno, dawno temu. W czasach, gdy blogów poświęconych literaturze dziecięcej było niewiele. Widząc, jak fatalnie wypadają w Polsce statystyki dotyczące czytelnictwa, podjęłam się pracy u podstaw, licząc, że kolejne pokolenia wyciągną nas z europejskiego czytelniczego dołka. Zdawałam sobie sprawę, że CZYTAJKI będą tylko kroplą w morzu potrzeb, ale bez kropel takich jak ta, morze nie byłoby morzem. 

Mijały lata, a ja z dumą obserwowałam, jak zmienia się rynek literatury dziecięcej. Jak wznosi się na wyżyny. W Polsce znajdziemy dziś tłumaczenia wielu znakomitych tytułów twórców skandynawskich, francuskich, czy hiszpańskich. Kiedy zaczynałam pisać swój blog, wydawnictwa takie jak Zakamarki czy Dwie Siostry były jeszcze młodziutkie. Przecierały szlaki dla swych kolejnych tytułów, ale także - poniekąd - dla innych wydawnictw. Dzięki temu zmieniła się także polska literatura dziecięca. Zaczęto z większą powagą i szacunkiem podchodzić do młodego czytelnika. Obok bajek i baśni, czy przedszkolnych opowiadań - pojawiły się książki ambitne. Podejmujące trudne tematy, czy w lekki i przystępny (dopasowany do poziomu czytelnika) sposób edukujące dzieci. Książkom zaczęły towarzyszyć piękne ilustracje, wykonywane przez znakomitych polskich grafików. Ba, bywało, że ilustracje stawały się opowieściami samymi w sobie, wypierając tekst. Tak, tak, mam na myśli picture-booki. Polskie publikacje kierowane do dzieci zauważono i zagranicą. Stamtąd zaczęły napływać do nas nie tylko nagrody, ale także zapytania o możliwość publikacji. Polskie tytuły tłumaczy się dziś nie tylko na języki europejskie, ale także na języki Dalekiego Wschodu. 

Trudno w to wszystko uwierzyć. Zdaje mi się, że minęła zaledwie chwila, a tymczasem moje dzieci nie są już takie małe. Przy pierwszym blogowym wpisie Młodszy miał zaledwie 1,5 roku. Dziś nie tylko świadomie wybiera to, co chce przeczytać, ale też zaczyna czytać sam. Starszy czytelniczą samodzielność osiągnął już dawno, dawno temu. Wciąż jednak z chęcią zasiada do wspólnych rodzinnych lektur. W poczytajkach także niejednokrotnie towarzyszy nam kuzyn - zwany na potrzeby bloga Średnim. Ma ku temu okazje, bo my potrafimy czytać w każdym miejscu i o każdej porze. Najświeższym rodzinnym nabytkiem jest natomiast Kuzynka - Najmłodsza, tudzież Mała. Podrosła już nieco, zyskała na świadomości - przyszła więc pora, by zacząć kształtować i jej literackie gusta.  Na blogu znajdziecie więc nie tylko książki dla przedszkolnych czy szkolnych już dzieci, ale także pozycje dla maluchów. Bądźcie z nami. Dziś, jutro, przez kolejne lata... 


CZYTAJKOWE WYRÓŻNIENIA

 



CZYTAJKOWA EKIPA

mama_zaczytana - autorka bloga, mama zarażonego już miłością do książek Starszego i - wciąż zarażanego - Młodszego oraz ciocia i opiekunka Średniego i Małej. Zabiegana, roztrzepana, zapominalska. Dziecięcą literaturę czyta tonami, by nie dać się całkowicie pochłonąć dorosłości.

Starszy - pierworodny, rocznik 2007. Od niemowlęctwa męczony książkami, nie miał wyboru - musiał je pokochać. Dziś to nie tylko miłość, ale i uzależnienie. Brak wieczornej lektury - czytanej przez rodziców lub samodzielnie - to dla niego najgorsza z istniejących kar.

Średni - kuzyn Starszego i jego nieodłączny towarzysz, oraz Młodszego, którego zwykł swego czasu nazywać Dzidziusiem, choć obydwaj są z tego samego rocznika. Podobnie jak oni - torturowany książkami przez swoją mamę, a dodatkowo także przez ciocię, czyli autorkę bloga.

Młodszy - podrzucony przez Mikołaja pod choinką, rocznik 2009. Kiedy po raz pierwszy dotknął książki, choć nie była jego, wziął właścicielkę na litość i dostał ją w prezencie. Zapatrzony w brata szybko nauczył się samodzielnie czytać, ale do wieczornych lektur wciąż wykorzystuje rodziców. 

Najmłodsza/Mała - dziewczęcy rodzynek w męskim towarzystwie, rocznik 2013. Mała dama, której chłopcy stale nadskakują. Od małego zapatrzona w książki. Stale wyczarowuje jakąś ze swego wielkiego wiklinowego kosza. 

Popularne posty