Poradnik małego kibica piłki nożnej - Marcin Przewoźniak

EURO 2012 co prawda już dawno za nami, ale w naszym domu sportowe emocje trwają przez cały rok. Tata z zafascynowaniem śledzi ligę polską (chyba przez sentyment do ukochanej drużyny, bo ogólnie to nie za bardzo jest tam na co patrzeć). Mama zdecydowanie woli ligę hiszpańską (i nie ma to nic wspólnego z "pięknym" Cristiano Ronaldo, choć jego drużynie akurat kibicuję). Starszy we wszelkiego rodzaju międzynarodowych rozgrywkach kibicuje Anglii. W ostatni weekend zaś śledził poczytania dzieci w Danone Nations Cup. Nie dziwcie się zatem, że w naszej domowej biblioteczce musiało znaleźć się miejsce na "Poradnik małego kibica..."


Muszę przyznać, że to bardzo fajna pozycja dla każdego małego sportowca czy fana piłki nożnej. Pozycja bardzo wszechstronna. Znajdziemy w niej ogrom informacji o wszystkim, co z piłką związane. Jest historia dyscypliny - światowa, ale i nasza rodzima. Są piłkarskie turnieje, znani piłkarze, drużyny, stadiony. Są zasady gry i ogrom pojęć związanych z piłką. Informacje o stroju, treningach, poświęcaniu. Są opisy zawodów z "nogą" powiązanych (arbiter, komentator sportowy). Podpowiedzi, co zrobić, by zostać piłkarzem lub kibicem i jak się wówczas zachowywać. Tak, tak, ta książka nie tylko informuje, ale i kształci w zakresie kultury osobistej oraz postaw społecznych. Pokazuje co jest dobre, a co złe. Chwali zasadę fair-play, gani zaś zachowania pseudo-kibiców. Daje nadzieję, że pokolenie naszych dzieci odmieni współczesną stadionową sytuację, która - choć moim zdaniem mocno wyostrzona przez media - pozostawia jednak bardzo wiele do życzenia.

Na rynku dostępnych jest wiele pozycji piłkarskich. Nawet poradników. Ten jednak - co wyraźnie widać - napisany został z myślą o dzieciach. Nie ma tu dłużyzn, przynudzania. Wszystko podane jest w formie zwięzłych informacji. Zagadnienia podzielono na krótkie rozdziały i podano w przystępnym dla młodego czytelnika języku. Poza tekstem głównym znajdziemy tu trzy rodzaje "ramek" lub "wyróżnień". W jednych znajdziemy praktyczne porady dotyczące tego jak zostać piłkarzem lub kibicem, w drugich - ogrom ciekawostek, w trzecich - krótkie zabawne rymowane wierszyki. Jest więc teoria, jest praktyka i jest dobra zabawa. 

Starszy był - i wciąż jest - książką zachwycony. Z każdym podejściem odkrywa ją na nowo. Raz czyta jedno, innym razem - coś innego. Pochłania fragment i... myśli, pyta, dyskutuje. Ciągle przy tym wzdycha, ciągle marzy, a ja aż mu zazdroszczę, bo kiedy byłam mała też miałam swoje dziecięce pragnienia, marzenia, fantazje, ach, jakie wielkie. Dziś tymczasem wszystko stało się takie przyziemne i choć staram się pielęgnować w sobie dziecko, to pewne sprawy nie będą już nigdy takie same. Cóż mogę zrobić? W swoim przypadku pewnie niewiele, w przypadku Starszego - mogę wychodzić naprzeciw jego marzeniom, mogę mu mądrze pomagać w ich realizacji, mogę go wspierać w jego działaniach, co ze wszech sił staram się czynić. Ot, choćby i taką książką! Mało? Od czegoś trzeba zacząć!

DANONE NATIONS CUP:

PORADNIK MAŁEGO KIBICA PIŁKI NOŻNEJ:

PS. Jeśli Wasze dziecko nie interesuje się piłką, możecie zerknąć na listę książek wydanych w ramach serii "dzielni-samodzielni". Poza "Poradnikiem małego kibica..." znajdziecie tam także:
=> "Poradnik małego skauta"
=> "Przewodnik małego turysty"
=> "Mały fotograf. Kurs fotografii dla dzieci"
=> "Mały inżynier. Nauka i zabawa"
czy ostatnio najbardziej na czasie:
=> "Praktyczny poradnik ucznia".

Poradnik małego kibica piłki nożnej.
Wydawnictwo: Papilon
Tekst: Marcin Przewoźniak
Oprawa miękka.
Format: 170x220
Stron:128
Wiek: 5+



Komentarze

Popularne posty