Czytam sobie: Franek i miotła motorowa, Kacper i Plaster, ŚwiĄty Mikołaj, Teoria pana Alberta, Mur


O serii "Czytam sobie" pisałam Wam już wielokrotnie i - przy okazji nowych tytułów - raz jeszcze do niej powrócę. Cóż, przyznać muszę, że mam do niej słabość. Być może wynika ona z moich sentymentalnych skłonności, bo jak tu nie kochać książek, od których Twoje dziecko rozpoczęło samodzielną przygodę z czytaniem wkraczając w magiczny literacki świat, do którego tak wielką słabość masz sama?

Tym razem seria rozrosła się o 5 nowych tytułów. Trzy z nich pochodzą z bazowej linii, która zachęca do czytania serwując dzieciom wartościowe fikcyjne historyjki znanych i cenionych polskich autorów. Są to "Kacper i Plaster" Zofii Staneckiej (poziom 1), "Franek i miotła motorowa" Agnieszki Frączek (poziom 1) oraz "ŚwiĄty Mikołaj" Agnieszki Tyszki (poziom 3). Psotnego Franka znamy już z pierwszych wydań. Ten zadziorny kruk bardzo przypadł do gustu Starszemu. Nic więc dziwnego, że do kontynuacji jego przygód zasiadł w pierwszej kolejności. Tym razem nie sam. Rodzice oglądali mecz (tak, tak, bo nie samą książką żyje człowiek!), a dzieci urządziły sobie samodzielną sesję poczytajkową. Starszy zabrał do łóżka Młodszego wszystkie nowe tytuły i czytał, czytał, czytał...

Franek jak zwykle wywołał uśmiechy na dziecięcych ustach (wiem, bo podglądałam - mam słabość także do takich ich wspólnie spędzanych chwil). Wcale mnie to nie dziwi, bo to niepokorne ptaszysko znów wprowadza w życie swe szalone, psotne pomysły. Tym razem w zgodzie z powiedzeniem "w czasie deszczu ptaki się nudzą" ;), nudzi się i Franek. Niedługo na szczęście. Nuda bywa kreatywna. Tak jest i w tym przypadku. Frankowi wpada do głowy pomysł "odlotowy" - dosłownie! Chwilę później niebo przecina warczący kruk. A może to nie on warczy? Pani Agnieszka ma talent do radowania dzieci. Jej nowa książka jest kolejnym tego dowodem. A graficzny Franek w wykonaniu Joanny Rusinek jest dokładnie takim, jakim bym go widziała. Nie martwcie się, jeśli nie znacie wcześniejszych przygód kruka. Porządek chronologiczny w tym przypadku nie musi być zachowany. Każde z opowiadań jest bowiem niezależną historią.

Było o p. Agnieszce, teraz p. Zofia, która na rzecz serii "Czytam sobie." napisała już "Robota Roberta" (poziom 2) oraz trzy tomy przygód Trolla Alojzego (poziom 1). Tym razem na debiutujących czytelników czekają Kacper i jego fretka Plaster. Jeśli chcielibyście się dowiedzieć, dlaczego lepiej nie zabierać ze sobą zwierząt do szkoły - koniecznie przeczytajcie ich perypetie. Salwy śmiechu murowane! Bardzo lubimy Trolla, ale Plaster ze swymi szkolnymi przygodami zdecydowanie go przebija. Ilustracje do książki stworzyła Agnieszka Żelewska. Są zabawne i dynamiczne. Doskonale nadążają za tempem psotnej fretki.

"ŚwiĄty Mikołaj" to obowiązkowa lektura przedświąteczna. Celowo zachowałam ją na później. U nas w domu takie książki czyta się od 1 do 24 grudnia. Uwielbiamy je. Tworzą magię naszych świąt. Czymże jest owa magia? - zastanawia się właśnie główna bohaterka książki. I jak ją odnaleźć, gdy Święta zapowiadają się tak ponuro - z dala od domu, mama w szpitalu, a Tonia z płaczliwą siostrą "na końcu świata"? Nie, nie zdradzę Wam! Koniecznie - podążając za kluczowym hasłem serii - przeczytajcie sami. To niezwykle ciepła, pozytywna i radosna lektura. Doskonała na Mikołajkowy prezent. 

Pozostałe dwa tytuły pochodzą z pod-serii "Fakty". Może przedstawionych w nich wydarzeń nie należy traktować w 100% poważnie, ale dają dzieciom spojrzenie na pewne sprawy, czy możliwość poznania godnych uwagi postaci. Wcześniej odkrywaliśmy Biegun Południowy, płynęliśmy Titanikiem i lecieliśmy w rejs kosmiczny z załogą statku Apollo 13. Tym razem poznajemy Alberta Einsteina w książce "Teoria pana Alberta" (poziom 1) oraz burzymy mur w "Murze" (poziom 2), zagłębiając się w historię powojennego Berlina.

Anna Czerwińska-Rydel - odpowiedzialna za Alberta - ma już doświadczenie w takich biograficznych pozycjach dla dzieci. Na naszej audiobookowej półce stoi napisana przez nią biografia Korczaka we wzruszającej interpretacji Henryka Talara. Cudna. Przeznaczona co prawda dla dzieci w wieku 8+, ale ostatnio złapałam chłopaków na tym, że słuchali jej - niemalże zahipnotyzowani. Kto choć raz miał kontakt z audiobookami BUKI ten wie, co mam na myśli. Najlepsi autorzy, najlepsze aranżacje. Tym razem jednak p. Ania stanęła przed trudniejszym zadaniem. Biografię trzeba było zmieścić w 150, no góra 200 wyrazach, w dodatku używając 23 podstawowych głosek. Wszystko dlatego, że to poziom 1, czyli ten dedykowany najbardziej początkującym czytelnikom. Udało się! Autorka skupiła się na dziecięcej ciekawości świata, na jej przykładzie pokazując, że nawet całkiem poważni dorośli mają w sobie coś z dziecka. Piękne to, wzruszające, a w przekazie p. Ani, także wzbudzające uśmiech u końca.

Zamiast uśmiechu miałam w oczach łzy - łzy wzruszenia - przy lekturze "Muru". To książka, która wywarła na mnie największe wrażenie! Może dlatego, że historycznie bliska? Może... Może dlatego, że pokazująca świat ponad podziałami? Może... Na pewno dlatego, że jest obrazem niedostrzegalnej z pozoru mądrości, która kryje się w naszych dzieciach. Mądrości prostej, czystej, niewinnej, którą najlepiej oddają słowa głównej bohaterki:

"- MAMO, TATO, MAM POMYSŁ! ROZWALMY TEN MUR! OD RAZU!
A panowie wojskowi i politycy: biegiem po rozum do głowy! Razem ze swoimi armiami!"
(Mur, Rafał Witek, Wyd. Egmont, Warszawa 2014, s. 28-29)

Książki polecam - nie tylko tu, nie tylko Wam, ale także prywatnie swoim znajomym. O "Murze" opowiadałam już chyba wszystkim, pozostałe tytuły też są na tapecie i choć nasza kolekcja jest szeroka (nie mamy jeszcze kompletu, ale wszystko przed nami...), na pasowaniu u Starszego w ramach prezentu dla uczniów pojawił się wydany nieco wcześniej "Pan Fortepianek". Właśnie, przy okazji takich szkolnych uroczystości dla pierwszaków, serię zdecydowanie polecam. 

A gdyby ktoś chciał się zapoznać z merytorycznymi podstawami serii - których nie chciałam po raz kolejny powtarzać - zapraszam do lektury jednego z wcześniejszych wpisów: KLIK KLIK.


Czytam sobie:
Franek i miotła motorowa
Tekst: Agnieszka Frączek
Ilustracje: Joanna Rusinek
Poziom: 1

Kacper i Plaster
Tekst: Zofia Stanecka
Ilustracje: Agnieszka Żelewska
Poziom: 1

ŚwiĄty Mikołaj
Tekst: Agnieszka Tyszka
Ilustracje: Diana Karpowicz 
Poziom: 3

Fakty: 
Teoria pana Alberta
Tekst: Anna Czerwińska-Rydel
Ilustracje: Ewa Poklewska-Koziełło
Poziom: 1

Mur
Tekst: Rafał Witek
Ilustracje: Dorota Łoskot-Cichocka
Poziom: 2

Wydawnictwo: Egmont
Oprawa miękka
Format: 145x185
Wiek: 5+

Komentarze

Popularne posty