Inna podróż - Lotta Olsson
"O, to już czytaliśmy" - oświadczył
Starszy zerkając na okładkę nowej zakamarkowej książki z przygodami
mrówkojada i orzesznicy. "Nie, tego jeszcze nie czytaliśmy. W
szczególności tego jeszcze nie." - odrzekłam z uśmiechem na ustach. "Ale
jak to, przecież..." - próbował mi wytłumaczyć. "No właśnie, przecież
to druga część. W szczególności druga!" - dodałam cytując ponownie
ulubiony tekst orzesznicy i dalej się śmiejąc. "Ha!" - przypomniał sobie
i to chyba dość dobrze, bo odpowiedział niczym mrówkojad - "Tamta była
trochę inna, ale podobna. Mamo, przeczytasz mi obie?". Oczywiście
przeczytałam i to z ogromną przyjemnością!
Miło
było powrócić do znanych już przygód tej niezwykle oryginalnej i -
wbrew pozorom - bardzo pomysłowej pary bohaterów. Miło było zanurzyć się
w lekturze poświęconej ich nowym perypetiom - jak zwykle bardzo
wesołym, choć pełnym głębokich filozoficznych przemyśleń. Tym razem
wszystko rozpoczyna się od spontanicznie rozwiniętej dyskusji o świecie
(ech, bo mrówkojad w towarzystwie swej przyjaciółki, to sobie nawet
spokojnie ponarzekać nie może ;)). Owa rozmowa zasiewa w jego głowie
małe ziarenko, które powoli zaczyna kiełkować. Tak rodzi się nowy
pomysł. Chęć poznania świata. Prawdziwego świata. Większego niż ten jego
i orzesznicy razem wzięte. Trzeba tylko spakować walizki i wyruszyć w
drogę. Tylko czy na pewno? Tym razem mrówkojad i orzesznica, wraz z
towarzyszącym im w tym tomie słoniem zwanym czasem Arniem (choć do tego
imienia nie warto się przywiązywać, bo w każdej chwili może ulec
zmianie), udowodnią, że świat można poznawać na wiele sposobów, tak jak i
na wiele różnych sposobów można podróżować.
Książka
ciekawa, zabawna, ale i przewrotna. Pokazująca, że czasem prosty tekst,
prosta myśl, potrafią wzbudzić wiele ciekawych skojarzeń. Zachęcająca
nie tylko dzieci, ale i nas dorosłych do myślenia, wychodzenia poza
utarte schematy. Otwierająca pole do wielu dyskusji. Łatwo przyswajalna,
choć w gruncie rzeczy głęboka. Taka z drugim dnem. To właśnie dzięki
temu można do niej powracać i odkrywać ją stale na nowo. Nic dziwnego,
że gdy już dotarliśmy do końca, Starszy zaproponował, cytując słonia:
"Okidoki, to może jeszcze raz?" Czytamy więc ponownie, bo przypadł nam
do gustu flegmatyczny charakter mrówkojada i energia kryjąca się w
orzesznicy, a ta w połączeniu z osobowością "nowego" Arniego tworzy już
prawdziwie wybuchową mieszankę.
Inna podróż
Wydawnictwo: Zakamarki
Tekst: Lotta Olsson
Tekst: Lotta Olsson
Ilustracje: Maria Nilsson Thore
Oprawa sztywna.
Format: 150x215
Stron: 112
Wiek: 6+
Ja też lubię Mrówkojada!!!! :) :) :)
OdpowiedzUsuńMrówkojad jest the best :)
UsuńŁadne to! Oryginalni bohaterowie, wystrzałowe ilustracje:)
OdpowiedzUsuń