Mała Ida też chce psocić - Astrid Lindgren

"Mama, ja chcę tą, bo ona jest najśmieszniejsza ze wszystkich książek" powiedział dziś wieczorem Starszy, sięgając po opowiadanie Astrid Lindgren o małej Idzie. Szwedzka autorka jest nam już dobrze znana. Oczekując na pojawienie się Młodszego, razem czytaliśmy "Ja też chcę mieć rodzeństwo", a później - gdy dotknęły nas problemy z zasypianiem - "Ja nie chcę iść spać". Do każdej z tych książeczek wielokrotnie wracaliśmy, tak jak teraz wracamy do Idy. Jej twórczyni ma niezwykły talent trafiania w gusta młodych czytelników niezależnie od pokolenia. Tak, tak, moja siostra do dziś za ulubioną książkę swego dzieciństwa uważa „Dzień Dziecka w Bullerbyn”.

Wróćmy jednak do Idy – małej dziewczynki, która podobnie jak jej brat Emil, chciałaby coś spsocić. Dlaczego? Karą za złe zachowanie jest bowiem przebywanie w stolarni, która dzieciom wydaje się niezwykle ciekawym miejscem. Problem jednak w tym, że psota dla grzecznej dziewczynki to nie lada wyzwanie. Nie można jej zaplanować i dopiero, gdy się ją już zrobi, wiadomo, że to ona. Jak więc dorównać bratu, który do psot ma niezwykły talent? Jeśli tylko czegoś bardzo pragniemy, na pewno nam się to uda. Tak jak Idzie.

„Mała Ida też chce psocić” to ciepłe i pełne humoru przygody dwójki rodzeństwa. Przedstawione w zupełnie innych niż nasze realiach, a jednak bardzo nam bliskie. Cóż, mój syn nigdy nie wrzuci – bo nie ma ku temu warunków, ale gdyby miał to nigdy nie wiadomo – barana do Atilantyku, a mimo to książki słucha z uwagą. Dzieci kochają opowiadania o małych rozrabiakach – mnogość pozycji literackich dla starszych dzieci najlepszym na to dowodem.

Wydawnictwo Zakamarki specjalizuje się w dziecięcej literaturze skandynawskiej, która utrzymuje się już od dawna na bardzo wysokim poziomie. Astrid Lindgren odgrywa w niej kluczową rolę, ale w swej twórczości nie jest osamotniona. Wystarczy zerknąć na stronę Wydawcy, aby się o tym przekonać!

Komentarze

Popularne posty