Pieluszka Maksa - Barbro Lindgren


Kto powiedział, że książki dla maluchów muszą wyłącznie opisywać poznawany przez nie świat - kolory, kształty, przedmioty, cyferki czy literki? Co powiecie na małą przygodówkę? W dodatku taką dla niegrzecznych chłopców? Jak szaleć, to szaleć... dzięki skandynawskiej literaturze dziecięcej wszystko jest możliwe. Nawet pełen szalonych pomysłów niespełna 2-letni rozrabiaka, który ze swą kreatywnością konkurować może z Mikołajkiem, Koszmarnym Karolkiem czy Emilem ze Smalandii. Oczywiście na miarę swych wiekowych możliwości!

Maksa - niezwykle pomysłowego malucha - stworzyła Barbro Lindgren (zbieżność nazwisk przypadkowa). To mały chłopiec, który nie będąc jeszcze świadomym wielu rzeczy, niejednokrotnie potrafi wymyślić coś takiego, co zmroziłoby  krew w żyłach niejednej mamie. Ot, weźmy taką krótką, pięknie ilustrowaną historyjkę o pieluszce. I nie myślcie, że to kolejna książka o tym, jak nauczyć dziecko sikać do nocnika czy toalety. Nic z tych rzeczy! To krótka opowiastka o tym, że sikanie do pieluszki jest lepsze od... sikania na podłogę. No, chyba, że jest się psem. Temu z kolei nie przystoi sikanie do pieluszki. Tyle tylko, że Maks ze swoim pupilem muszą spróbować wszystkiego. Oj tak! Pytanie tylko, czy warto. Mama po takim wybryku nie będzie szczęśliwa. Zapewne będzie krzyczeć, a w dodatku samemu będzie trzeba po sobie posprzątać. Ot, szkoła życia - najlepsza z możliwych!

Duże ilustracje, krótki pisany dziecięcym językiem tekst. Dla Starszego książeczka jest już trochę za prosta, ale Młodszy... Młodszy ją po prostu uwielbia! Wszędzie ją ze sobą nosi i przegląda, a gdy przeglądanie mu się nudzi - prosi, żeby mu ją przeczytać. Więc czytam, bo i ja Maksa polubiłam...  tak bardzo, że wkrótce sięgnę zapewne po kolejne książeczki z jego przygodami (a jest w czym wybierać - Zakamarki wydały aż 10 różnych pozycji!) Jeśli są równie zabawne, bez wątpienia spodobają się i mi, i maluchowi. 

Komentarze

  1. Nie polecam.
    Zle przedstawione sposoby wychowywania dziecka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przedstawiłam swoją subiektywną opinię o książce. Chętnie dowiem się jednak na czym polegają owe źle przedstawione sposoby wychowania dziecka. Bardzo proszę o uściślenie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Znasz tę książkę? Lubisz ją? A może z jakichś względów Ci się nie spodobała? Podziel się ze mną swoją opinią, zostaw ślad. Niech wiem, że czytasz, że wracasz, że to co robię ma sens :)

Popularne posty