Niewidzialny Tonino - Gianni Rodari

Bywają osoby, które oceniają książki Rodariego przez pryzmat jego poglądów politycznych. Mogłam się o tym przekonać osobiście, gdy czytając dziecku "Bajki przez telefon" usłyszałam "Rodari, ten komunista!" Cóż, naturalnie każdy ma prawo do posiadania i wyrażania swoich opinii. Osobiście uważam jednak, że żalem byłoby nie sięgnąć po tak dobre książki tylko z powodu niezgodności politycznych z samym autorem. Czytamy więc Rodariego i kolejny raz zachwycamy się jego twórczością.

Tonino miał urodziny. Świętując, z premedytacją nie odrobił pracy domowej. Następnego dnia idąc do szkoły miał jednak wyrzuty sumienia, a może bardziej dopadł go strach, bo nauczyciela nie będą przecież obchodzić jakieś tam urodziny. Nie zapominajmy, że Rodari chodził do szkoły w latach 30-tych XX wieku. Wówczas wyglądała ona inaczej niż dziś. Klasy dzieliły się na męskie i żeńskie, a nauczyciele budzili respekt. Myślę jednak, że odczucia związane ze szkołą do dziś pozostały podobne, bo czy mało jest uczniów, którzy z powodu nieodrobionej pracy domowej, czy niewyuczonej lekcji mieliby ochotę zniknąć, tak jak Tonino. Z życzeniami w literackim świecie trzeba być jednak ostrożnym. Przypomnijcie sobie choćby recenzowanego przeze mnie niedawno "Małego Duszka". Ha, tu rzecz ma się podobnie. Życzenie Tonina spełnia się. Oj, jakaż to frajda! Nie trzeba się już martwić pracą domową, a przy okazji można zrobić rzeczy dotychczas niedozwolone: zaliczyć przedpołudniowy seans kinowy, leniuchować na trawie w dotychczas dobrze pilnowanym miejscu. Można też trochę popsocić. Tyle tylko, że to wszystko w pojedynkę szybko zaczyna się nudzić. Człowiek jako istota społeczna, chce być dostrzeżony i nie chodzi tu bynajmniej o jakieś wyróżnienie z tłumu. Chodzi o bliskość innych osób - rodziny, przyjaciół. Niewidzialny Tonino zaczyna zauważać urok rzeczy, na które dotychczas nie zwracał uwagi.

Piękna i mądra bajka, która i naszym dzieciom, i nam samym pozwala dostrzec piękno codzienności - ot, choćby maminego uścisku!

Niewidzialny Tonino
Wydawnictwo: Bona
Tekst: Gianni Rodari
 Ilustracje: Agata Raczyńska
Oprawa twarda.
Format: 145x205
Stron: 80
Wiek: 7+

Komentarze

  1. Witam, Czy ktos wiersze gdzie można zzdobyc te ksiazke? Ewentualnie ktos poratuje w pdf? Potrzebne dla corki na maraton czytelniczym. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sprawdzalem,ale nie wszystkie. Dziwne ze nie ma nawet nigdzie ebooka do kupienia. O papierowej juz nie wspominam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj napisać do wydawnictwa. Może oni pomogą... ja tak też kiedyś szukałam pewnej książki. Okazało się, że zwrot był jakiś i... dostałam :)

      Usuń
    2. Napisalem, ale noe byli w stanie pomoc. :-(

      Usuń
  5. Też szukam na maraton, może gdzieś zeskanują i wkleją.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tez szukamy na maraton ; ( zdrugiej strony , dlaczego takie książki są ma liście , skoro są niedostępne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Znasz tę książkę? Lubisz ją? A może z jakichś względów Ci się nie spodobała? Podziel się ze mną swoją opinią, zostaw ślad. Niech wiem, że czytasz, że wracasz, że to co robię ma sens :)

Popularne posty