Monument 14. Odcięci od świata. - Emmy Laybourne


Tym razem mam coś nie dla dzieci, a dla młodzieży, choć przypięcie tej książce łatki "młodzieżowa" trochę ją krzywdzi. Jestem bowiem przekonana, że przy lekturze odnajdą się nie tylko młodzi czytelnicy, ale i całkiem dorosłe osoby. Jak ja ;) No dobrze, jako miłośniczka literatury dziecięcej, kiepski ze mnie przykład. Może Was jednak przekonam, że - jako zabiegana Matka Polka - pochłonęłam treść książki w ciągu niespełna 24 godzin. Zaczęłam o poranku, skończyłam późną nocą, no... może wczesnym świtem ;) Dawno żadna książka mnie aż tak nie wciągnęła. 

Co powiecie na apokaliptyczną wizję świata? No, może jeszcze nie całego, ale znacznej jego części? Taką, która nadchodzi znikąd. Bez zapowiedzi. Czy w dzisiejszym świecie, w którym królują media, coś takiego jest jeszcze możliwe? Emmy Laybourne próbuje nas przekonać, że tak. 

Oto nad Stanami zawisły ciemne chmury i - tym razem - nie była to jedynie przenośnia. Wszystko rozpoczęło się od wybuchu wulkanu na Kanarach, później - niczym w efekcie domina - pojawiły się kolejne dramatyczne w skutkach wydarzenia: potężne tsunami, które pustoszyło wschodnie wybrzeże Stanów, szwankująca w jego efekcie Łączność Narodowa utrudniająca komunikację, silne zaburzenia meteorologiczne na terenie całego kraju - takie, jak spadający na naszych bohaterów, śmiertelny w skutkach, grad, a wreszcie - wydostająca się ze zniszczonej gradobiciem bazy wojskowej tajemnicza broń chemiczna (swoją drogą oryginalna bardzo). W samym środku tych wydarzeń znajduje się grupa jadących właśnie do szkoły uczniów. Spadające z nieba kamienie bombardują ich szkolne autobusy i tylko dzięki sprytowi kierowcy (nota bene - kobiety ;)) kilkunastu z nich udaje się uratować. Młodzi ludzie chronią się pod dachem supermarketu - miejsca wszelkich dobrodziejstw. Oczywiście takie umieszczenie akcji znacznie upraszcza kwestię przetrwania, ale i tak nie jest łatwo odnaleźć się w nowej rzeczywistości - bez dorosłych, w odcięciu od świata. 14 osób: sześcioro licealistów, dwójka gimnazjalistów i szóstka młodszych dzieci. Różne grupy wiekowe, różne charaktery, różne postrzeganie świata i różne potrzeby. Pomimo tak licznej gromadki, autorce udało się dopracować każdą z postaci. Wydają się wiarygodne: przepełnione emocjami, na różny sposób radzące sobie z zastaną rzeczywistością, czasem rozchwiane, czasem przechwytujące kierownictwo nad grupą. Co ciekawe, poszczególnym bohaterom trudno przypiąć jakieś łatki, bowiem ich charaktery cały czas ewoluują. Trudno przewidzieć, jak dana postać zachowa się w obliczu konkretnego zadania, czy zagrożenia. Nikt nie jest tu doskonały. Wszyscy mają swoje wady i zalety. Najlepsi mogą zawieść, najgorsi - pozytywnie zaskoczyć. Zwłaszcza, że z pozoru bezpieczny supermarket, jest zarazem więzieniem, a nowo zbudowany porządek - może zostać w każdej chwili zachwiany, bo niebezpieczeństwa czają się wszędzie. 

Książka trzyma czytelnika w napięciu. Nawet w "zwykłe" życie autorka wplotła spory charakterologiczne, rodzące się czy ujawniające uczucia. Nie ma więc czasu na nudę. Pochłaniałam więc książkę strona za stroną: 1,2,3...10... 341. Nawet nie zauważyłam, jak przebrnęłam przez 12 pełnych emocji dni. Tylko, czy apokalipsa może dobiec końca w 12 dni? Nie, i dlatego na tych, którzy czują niedosyt - jak ja - czeka już tom drugi. Trzeci - wkrótce!




Monument 14. Odcięci od świata. Wydawnictwo: Rebis Tekst: Emmy Laybourne
Oprawa miękka Format: 132x202 
 Stron: 344
Wiek: 16+

Komentarze

Popularne posty