NIEDOPARKI powracają - Pavel Šrut

 
Pewnie nie raz głowiliście się nad tym, gdzie podziała się jedna z Waszych skarpet. Była, zniknęła. Diabeł ogonem nakrył? Nie, nic z tych rzeczy! Upodobały ją sobie Niedoparki i zjadły ze smakiem. Pamiętacie je jeszcze? To małe, nie zawsze sympatyczne stworki. Aż nadto przypominające ludzi. Ze wszelkimi ich zaletami, ale i wadami. Ich świat na co dzień przenika się z naszym, choć zazwyczaj tego nie dostrzegamy, a jeśli nawet - zawsze znajdujemy tysiące wytłumaczeń. Otwórzmy więc szeroko oczy, nadstawmy uszy. Szykuje się kolejna Afera! Bo oto... "Niedoparki powracają"!!!

Kto jeszcze ich nie zna, koniecznie musi nadrobić zaległości! Poznać niezwykły niedoparkowy świat. Pavel Šrut - jego autor - jest bacznym obserwatorem rzeczywistości, którą przenosi na łamy książek. Tak powstaje fikcyjny, a zarazem niezwykle realny obraz. Dobrze rozbudowany, choć wcale, a wcale nie nużący. Autor buduje go w krótkich, dynamicznych, często humorystycznie podanych rozdziałach. I choć czasem podejść musimy do tego świata i jego bohaterów z przymrużeniem oka, autor nie stroni od tematów ważnych i trudnych - jak przyjaźń, miłość, poświęcenie, przemijanie, czy głód w Afryce. W tym wszystkim jest też miejsce na gangsterską intrygę. To wokół niej tworzone są wszystkie inne wątki.

Pamiętacie przygody Hihlika z pierwszego niedoparkowego tomu? Jeśli tak, wiecie już, że sympatyczny wygląd Niedoparków może być mylący, a wśród nich trafiają się iście czarne charaktery. Jak choćby Kudła Dederon, który po wyburzeniu klubu Kilimandżaro znika nam z oczu. Czyżby zginął? Co prawda nikt by za nim nie płakał (a może?), ale autor musiał zostawić sobie furtkę wyjściową do kolejnego tomu. I tak oto - Kudła powraca, choć swą obecność ujawnia z dala od Pragi, gdzie toczyła się akcja pierwszej części niedoparowych przygód. Wyrusza on bowiem w ślad za Hihlikiem, który - po śmierci dziadka - postanawia odszukać swoich rodziców w odległej Afryce. Oj, będzie się działo! Tajemnicze plemię zebrane wokół Niedoparokwiatu, milioner sir Jameson Archibald Sockwell i jego Dom Szczęścia z "tuczonymi" niedoparkami, a w Pradze - kłopoty z resocjalizowanymi podopiecznymi profesora Kędziorka. Akcja toczy się wielopłaszczyznowo, a my niecierpliwie i zachłannie przeskakujemy z wątku na wątek nie zauważając nawet kiedy skarpetka - odmierzająca strony - zostaje zjedzona. 

Šrut nie wyczerpał swej pomysłowości w pierwszym tomie. Drugi jest równie porywający i fascynujący. Razem z nim wyruszamy w odległy egzotyczny świat i spotykamy kolejne, równie ciekawe postacie. Mnie każdorazowo zachwycają ich imiona. Pomysłowość autora - także w tym zakresie - zdaje się nie mieć granic. Kawa, Bumka, Mahawiśnia, Sockwell. Jest zabawnie i egzotycznie. Przy tym każda z postaci ma swą głębię, charakter. Autor nikogo nie traktuje po macoszemu. Tak, to książka dopracowana na każdym z możliwych poziomów. Także ilustratorskim. Wprost zakochałam się w Hihliku Galiny Miklínowej. Co więcej, nawet jej Kudła Dederon, choć buntowniczy i niepokorny, także skradł moje serce. Cóż, nie dziwi mnie ani trochę, że niedoparkowa seria stała się hitem wśród czeskich dzieci. Wśród polskich także powinna. Polecamy ją z całego serca! Jako powieść wartościową, rozwijającą, humorystyczną, a przy tym - doskonale napisaną. 





NIEDOPARKI powracają
Wydawnictwo: Afera
Tekst: Pavel Šrut
Ilustracje: Galina Miklínová
Oprawa twarda
Format: 165 x 237
Strony: 184
Wiek: 6+

Komentarze

Popularne posty