Harry Potter. Książka do kolorowania.

Tradycyjnie już okres poświąteczny upływa mi na słodkim lenistwie. To czas dla rodziny i czas dla książki (tej dla dorosłych). W tym roku jednak literaturę wyparła... kolorowanka. Tak, tak, poza słabością do słowa czytanego, mam także słabość do prac plastycznych. Czasem są to domowe ozdoby, czasem twórcze zabawy z dziećmi, a teraz - teraz przyszła kolej na kolorowanki. Nie, nie antystresowe w wersji dla dorosłych z pięknymi motywami roślinnymi, czy krajobrazowymi, ale... takie książkowe. Dziś króluje u mnie Harry Potter. 

W domu, w którym mieszkają dzieci, wybór takiego tytułu (dla siebie, a nie dla dziatwy) to nie błąd, a... wiel-błąd. Tak, tak, nagle okazało się, że chłopcy, którzy owszem - czasem coś narysują, ale do kolorowania podchodzą z dystansem (wyjątkiem - nie wiedzieć czemu - są mega-kolorowany) - bardzo lubią Harry'ego Pottera (choć znają go z całego jednego odcinka podejrzanego przypadkiem w tv) i chętnie matce pomogą. Mina matki, która przejawiała ambicje co do pięknego pokolorowania czarno-białych obrazków, na tę wieść zdecydowanie zrzedła. Cóż jednak zrobić... ambicje trzeba było odłożyć na bok, pozwalając chłopcom się wykazać. I tak oto synowie wyszukują mi ilustracje w internecie, by podpatrzeć kolorystykę, dobierają kredki i... kolorują. Choć wychodzą za linie, choć nie zawsze domalowują wszystko tak, jak bym chciała... pozwalam im. W końcu jestem matką. A gdy już im się znudzi, do obrazków zasiadam sama i nanoszę na nie małe poprawki. No, może nie takie małe. Dość, że następnego dnia chłopcy są zazwyczaj pod wrażeniem pracy, jaką "razem" wykonaliśmy. Co więcej, przyglądają się ilustracjom i starają się powtarzać moje "sztuczki" na kolejnych. Dzięki temu z dnia na dzień ich samodzielne prace wyglądają coraz lepiej, a matka pęka z dumy. 

PS. Nie dajcie się zwieść. Kolorowanki nie działają "antystresowo". Ciśnienie skacze za każdym razem, gdy trzeba się od nich oderwać ;)



  
Harry Potter. Książka do kolorowania
Wydawnictwo: Otwarte
praca zbiorowa na bazie grafik filmowych
Oprawa miękka
Format: 216 x 276
Strony: 96
Wiek: 9+



Komentarze

  1. My też mamy tę kolorowankę - czekamy z wręczeniem na Dzień Dziecka:)lubię mieć w takie rzeczy w zapasie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Znasz tę książkę? Lubisz ją? A może z jakichś względów Ci się nie spodobała? Podziel się ze mną swoją opinią, zostaw ślad. Niech wiem, że czytasz, że wracasz, że to co robię ma sens :)

Popularne posty