Czytam sobie: Mecz o wszystko, czyli dzień z życia piłkarza - Ewa Nowak, Jonka, Jonek i Kleks - Zbigniew Dmitroca


Jak to jest, że mamy ich tyle, a wciąż czujemy niedosyt i kolejne tomy witamy z otwartymi ramionami? O czym mowa? O książkach z serii "Czytam sobie". Właśnie przywędrowały do nas kolejne tytuły.

Więcej o serii ==> Czytam sobie
 
Euro 2016 zbliża się wielkimi krokami. Na rynku księgarskim przybywa książek związanych z piłką nożną i nadchodzącym turniejem. W domu, w którym królują kibice i piłkarze, nie może ich zabraknąć. Dlatego ucieszyła nas informacja o nowej publikacji Egmontu zatytułowanej "Mecz o wszystko, czyli dzień z życia piłkarza". 

Autorka - Ewa Nowak - bardzo profesjonalnie podeszła do swego zadania. Jak pisze we wstępnie - stworzenie książki poprzedziły rozmowy z zawodowymi piłkarzami. Po co? By poznać ich codzienność i rzeczowo przybliżyć ją młodym czytelnikom. Zwłaszcza tym, którzy marzą o sportowej karierze. Z książki dowiedzą się oni jak wygląda trening (nie tylko ten na boisku), jak ważna jest w nim konsekwencja i powtarzalność, ile trudu trzeba wnieść, by móc wyjść na boisko i walczyć z najlepszymi. Ale sam trening to nie wszystko! Ważna jest także odpowiednia dieta oraz świadomość swych mocnych i słabych stron. A przed meczem - czas na odpoczynek, zebranie sił i skoncentrowanie się na celu. Dopiero wówczas możemy powiedzieć, że wyszliśmy na boisko odpowiednio przygotowani. Na to, co nas tu spotka także musimy być gotowi. Ławka rezerwowych, walka z zachowaniem zasady fair play, gole, ale też porażki i kontuzje. Życie piłkarza nie jest łatwe! Warto mieć świadomość tego, że na szczyt prowadzi ciężka praca. 

Książka wydana została w kategorii Fakty. To nie fikcyjne opowiadanie, ale duża dawka dobrze podanej wiedzy merytorycznej. Dlatego nie znajdziemy tu dialogów. To raczej narratorska relacja z życia piłkarza Artura. Oznaczona jako poziom 3 czytelniczego wtajemniczenia. Jest więc sporo tekstu, ale podzielono go na krótkie rozdziały. Dzięki temu łatwo się go czyta, a lekturę można w każdej chwili odłożyć "na później". Na tych, którzy obawiają się trudów sportowego słownictwa, na końcu książki czeka specjalny słowniczek.

 
 
 
 
 
 

Mecz o wszystko, czyli dzień z życia piłkarza.
Seria: Czytam sobie. Fakty.
Wydawnictwo: Egmont
Autor: Ewa Nowak
Ilustrator: Joanna Rusinek
Oprawa miękka ze skrzydełkami
Format: 145 x 185
Strony: 80
Wiek: 6+


"Jonka, Jonek i Kleks." to komiks. A tego w ramach serii "Czytam sobie" jeszcze nie było! Starszy uwielbia komiksy, Młodszy jeszcze nie bardzo radzi sobie z dymkami. Pomyślałam więc, strzał w dziesiątkę. Poziom 1. Mało stron, mało tekstu, a do tego bohaterowie, na których wychowałam się ja, mój mąż, a których bardzo polubił też Starszy. Młody też złapie bakcyla, byłam pewna! A później zajrzałam do środka i... mój entuzjazm opadł. Bo jak to? Komiks? A gdzie podziały się dymki? Niby są, ale tak mało, jakby ich w ogóle nie było. W pierwszej chwili - zawód, ale zaraz potem przypomniały mi się a'la komiksowe opowieści o Pannie Kreseczce - Chotomskiej oraz Koziołku Matołku i Wawelskim Smoku - Makuszyńskiego i Walentynowicza. W gruncie rzeczy powinnam się tego spodziewać. Wszakże konstrukcja serii Czytam sobie ma dokładnie określoną budowę stworzoną z myślą o nauce czytania i dymki słabo się w nią wpisują. Czy to przeszkadza? Nam, dorosłym, znającym kryteria gatunku, owszem - może. Ale dzieciom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z czytaniem - nie! Mój dzieć, nieświadomy matczynych zmartwień, chwycił książkę w dłoń i z dumą, że on też ma Jonkę, Jonka i Kleksa, przeczytał ją od deski do deski. Dzięki temu poznał kultowych bohaterów, których przygody oparte zostały o album komiksowy Szarloty Pawel zatytułowany "Smocze Jajo". Oczywiście mocno skrócone, okrojone z dymków i "nadpisane" przez Zbigniewa Dmitrocę, ale wciąż te same graficznie. Idealne do oswojenia się z komiksowymi bohaterami. 

Może wkrótce skoczymy na głęboką wodę i sięgniemy po oryginalny album, który już czeka na półce, a może... może komiksowa seria się rozrośnie i na 3 poziomie pojawią się grafiki z prawdziwymi dymkami? Fajnie by było! Tymczasem pozostaje nam czekać na kolejne pomysły Egmontu. Czym tym razem zaskoczy nas wydawnictwo?

 
 
 
 

Jonka, Jonek i Kleks
Seria: Czytam sobie. Komiks.
Wydawnictwo: Egmont
Autor: Zbigniew Dmitroca
Ilustrator: Szarlota Pawel
Oprawa miękka ze skrzydełkami
Format: 145 x 185
Strony: 32
Wiek: 6+

Komentarze

Popularne posty