Lewandowski. Wygrane marzenia. - Dariusz Tuzimek

W naszym domu długo czekaliśmy na tę książkę. Był już Messi, Ibra, nawet Ronaldo, ale nie Lewy - bożyszcze młodych piłkarzy i kibiców. Tak, tak, jego zagraniczni konkurenci mogą być nawet lepsi, ale to Robert podbija serca małoletnich rodaków, którzy biegając po orliku marzą, by być jak On. Teraz mogą poznać jego prawdziwą historię. Oto Lewandowski i jego wygrane marzenia.

Początkowo zastanawiałam się dlaczego autorzy tak długo zwlekali z biografią kapitana biało-czerwonych. Po przeczytaniu książki wszystko stało się jasne. Cóż, prawda jest taka, że Lewy jest... mało egzotyczny. Ot, swojak z sąsiedztwa, który na podwórku u rodziców rozgrywa swoje pierwsze mecze (z braku zawodników - przeciwko własnemu psu). Nie przybył do Europy z dalekiej Argentyny, jak Messi. Nie został skazany na zimną Szwecję, jak Ibra. Nie miał jak oni problemów ze wzrostem, czy prawem. Co by tu można o takim napisać? Autor (tak, autor, bo serię zapoczątkowaną przez Yvette Żółtowską-Darską kontynuuje Dariusz Tuzimek) nie miał łatwo, ale poradził sobie wyśmienicie. Jego książkę czyta się szybko i lekko. Owszem, jest mniej egzotyczna, ale przez to bliższa polskiemu czytelnikowi. Zwłaszcza, że autor namacalnie zbliża się do bohatera. Rozmawia z jego rodziną, przyjaciółmi, kolegami z boiska i trenerami. Cytuje. Ożywia. W swej relacji jest mniej sentymentalny, mniej dydaktyczny, za to bardziej dynamiczny i otwarty na czytelnika, niż jego poprzedniczka. Wychodzi z niego pasja dziennikarza sportowego. Tak, dla mnie nowa historia wyczuwalnie się różni od tych, które ją poprzedzały. Nie powiem, że jest lepsza, bo uwielbiam książki Yvette. Jest po prostu inna. 

Biograficzna opowieść tradycyjnie już rozdzielana jest kolorowymi stronami pełnymi ciekawostek - po części związanych z Robertem, lecz mających też walor edukacyjny. Dzieci mają więc okazję poszerzyć swe horyzonty nie tylko w kontekście piłkarskim. Wśród tych zdjęć i informacji serce me podbiły rodzime widoki. Tak piękne, że niejeden egzotyczny krajobraz się przy nich umywa. Z kolei uwagę chłopców przykuły znajdujące się u końca "komiksy" - pojedyncze obrazki z dymkami. Czytane kilkakrotnie od nowa, wciąż wywołują salwy śmiechu.

Przy okazji nowego tytułu, polecam Wam całą serię. Możecie mi zaufać. Jako kibicowi, a jednocześnie matce dwóch synów i jednego siostrzeńca (w tym przypadku - chrzestnej ;)), który rzucił mi się na szyję, ściskał i całował, gdy w prezencie otrzymał Lewandowskiego. Okazało się, że książka może być lepszym upominkiem niż niejedna zabawka.


LEWANDOWSKI. Wygrane marzenia.
Wydawnictwo: Egmont
Autor: Dariusz Tuzimek
oprawa flexi
Format: 175 x 245 
Strony: 208
Wiek: 6+
 
 
 
 

Komentarze

Popularne posty